Finałowe rozstrzygnięcia w TOYOTA GR CUP

W sobotę 28 września na Moto Park Ułęż rozegrana zostanie ostatnia w tym sezonie runda serii track day TOYOTA GR CUP. Przed uczestnikami TOYOTA GR CUP DIGITAL pozostała już tylko jedna runda kwalifikacyjna przed wielkim finałem. Na legendarnym Spa-Francorchamps gracze będą się mierzyć do 6 października za kierownicą wyjątkowej Toyoty TS040 Hybrid.

Projekt TOYOTA GR CUP powstał z myślą o polskich właścicielach oraz miłośnikach sportowych i wyczynowych samochodów z linii GR. Inicjatywa TOYOTA GAZOO Racing Polska odbywa się już po raz trzeci w formule track day i drugi w e-motorsporcie. Seria zawodów track day prowadzona jest w połączeniu z uznanym cyklem zawodów Race Cup na profesjonalnych torach wyścigowych w Polsce i Słowacji. Rywalizacja w e-motorsporcie odbywa się we współpracy z Forza Motorsport Polska i Budda Play.

W imprezach track day mogą brać udział zarówno kierowcy GR Yarisa, GR Supry i GR86, jak i Yarisa GRMN oraz innych sportowych samochodów Toyoty i Lexusa. Z kolei w e-motorsporcie można zasiąść za wirtualną kierownicą wyczynowych modeli Toyoty jak legendarny GT-One, czy takich ikon motoryzacji jak Supra Mk4 oraz AE86.

Walka o mistrzostwo w TOYOTA GR CUP

Finałowe starcie w serii track day rozegra się w tym roku na Moto Park Ułęż. Zbudowany na terenie byłego lotniska obiekt znany jest z wyjątkowo przyczepnej asfaltowej nawierzchni, która pozwala na bardzo szybką jazdę. Wyścigowa nitka o długości prawie 6 km jest mieszanką szybkich prostych i łuków z bardzo wymagającą partią zakrętów o charakterystyce slalomu.

Zawodnicy TOYOTA GR CUP już raz w tym roku odwiedzili Moto Park Ułęż podczas 3. rundy rozgrywanej w lipcu. Najlepsze czasy na torze osiągali wtedy kierowcy GR Yarisów, wygrywając klasyfikację AWD dla aut z napędem na cztery koła, jak i łączną klasyfikację generalną dla wszystkich aut. Najwięcej kierowców zasiądzie właśnie za kierownicą sprawdzonego czteronapędowego modelu GR Yaris. Wielu uczestników, by wygrać, sięga właśnie po ten model marki Toyota.

Wśród kierowców TOYOTA GR CUP tylko Dariusz Mrok w grupie Race & Fun oraz klasie Hachi-Roku może być przed rundą w Ułężu pewny swoich tytułów. Pomimo tego, że rywale nie mogą już mu odebrać tytułów to i tak Mrok pojawi się podczas finałowej rundy.

W pozostałych grupach i klasach będziemy świadkami ostatecznych rozstrzygnięć dopiero po zakończeniu ostatniej sesji wyścigowej na Moto Park Ułęż. Tomasz Sendrowki w TOYOTA GR YARIS CUP, jak i Mariusz Miąsko w TOYOTA GR OPEN CUP, czy Jan Biegoń w klasie Time-Attack nie mogą być pewni swoich tytułów. Wiele może się zmienić w klasie Toyota GR Yaris Stock Cup, gdzie jest trzech liderów z Filipem Bulińskim, Dianą Prietz i Olkiem Brzezińskim na czele.

Powrót do przeszłości z Toyotą GT-One

Piąta runda TOYOTA GR CUP DIGITAL była kontynuacją podróży w przeszłość do pięknych czasów motorsportu. Po unikatowej Toyocie Eagle Mk3 kategorii prototypów IMSA GTP z początku lat 90-tych i słynnym torze Nürburgring gracze płynnie przesiedli się do legendarnej Toyoty GT-One TS020 kategorii LMPGT. Na miejsce rywalizacji tak wyjątkowym autem można było wybrać tylko jedno miejsce, czyli wirtualny odpowiednik Circuit de la Sarthe - jednego z najsłynniejszych torów wyścigowych świata, na którym rozgrywany jest legendarny długodystansowy wyścig 24h Le Mans.

Toyota GT-One to bardzo szybki, lekki i niezwykle wymagający wyścigowy samochód, który z pewnością zapewnił wszystkim graczom wyjątkowe emocje na każdym okrążeniu Circuit de la Sarthe. Jej wyczynowa konstrukcja i wyśrubowane osiągi nie dawały graczom żadnego marginesu na błąd i wymagał od graczy perfekcjonizmu na torze. Można to było zauważyć w fazie kwalifikacyjnej rundy, gdzie gracza z najlepszym czasem okrążenia względem ostatniego z zakwalifikowanych dzieliło aż 19,143 sekundy.

W tym niezwykle wymagającym starciu zwycięstwo odniósł Mateusz Sikorski “sikorito”, przed drugim Kacprem Zielińskim “Maniak Forza” i trzecim Kacprem Narlochem “Badbasher486690”. Zakończona 22 września runda wyłoniła przedostatnią trójkę najlepszych graczy. Osiągnięty wynik dał im awans do wielkiego finału, gdzie 20 października zmierzy się osiemnastu finalistów w walce o nagrody rzeczowe oraz możliwość spędzenia wyjątkowego dnia na torze ze sportowymi autami marki Toyota.

Zwycięska Toyota TS040 Hybrid

Zamknięciem części kwalifikacyjnej TOYOTA GR CUP DIGITAL 2024 jest 6. runda na torze Spa-Francorchamps, uznawanym za jeden z najlepszych torów wyścigowych na świecie. Obiekt jest bardzo lubiany przez kierowców z powodu jego zróżnicowanej konfiguracji, na którą składają się wymagające zakręty, duże różnice poziomów, oraz świetnie nadające się do wyprzedzania długie proste.

Na długich prostych Spa-Francorchamps świetnie radzą sobie samochody z najmocniejszych klas. Dlatego do finałowej rundy kwalifikacyjnej sezonu wybrano potężną Toyotę TS040 Hybrid kategorii LMP1-H. Jej wolnossący silnik V8 o pojemności 3,7 w połączeniu z elektrycznymi silnikami w układzie hybrydowym generuje aż 986 KM, przy masie zaledwie 873 kg. Gwarantuje to mnóstwo widowiskowej jazdy i liczne wyprzedzania na szybkich partiach toru.

Auto używane podczas rundy odpowiada specyfikacji z 2014 roku. To właśnie wtedy w swoim debiucie w TS040 Hybrid dwie załogi zespołu Toyota Racing wygrały pięć z ośmiu rund Mistrzostw Świata FIA w Wyścigach Długodystansowych (WEC), w tym rundę na Spa-Francorchamps. Dało to Toyocie pierwsze mistrzostwo świata producentów i kierowców w WEC. Od tego czasu marka zdobyła jeszcze pięć razy z rzędu tytuły zarówno w klasyfikacji kierowców, jak i zespołów w światowym czempionacie.

W poniedziałek 23 września gracze rozpoczęli zmagania w fazie kwalifikacyjnej 6. rundy pucharu. Potrwają one do środy 2 października i wyłonią 15 najszybszych graczy. Zmierzą się oni w fazie finałowej tej rundy, która odbędzie się w niedzielę 6 października o godz. 18.00 w formacie 45-minutowego wyścigu.

Udostępnij ten artykuł

  • Facebook
  • Twitter
  • Linkin
  • Linkin
  • Linkin