Sukces debiutantów i solidny wynik Toyoty w Rajdzie Dakar 2024
Zawodnicy TOYOTA GAZOO Racing prowadzący nowego GR DKR Hilux T1U wygrali klasyfikację Rookie podczas 46. edycji Rajdu Dakar. Łącznie aż sześć rajdowych Toyot Hilux przekroczyło linię mety w Top 10.
Rajd Dakar 2024 był trudnym i ryzykownym sprawdzianem dla zespołu TOYOTA GAZOO Racing, który w tym roku wystawił czterech nowych reprezentantów w pięcioosobowych składzie, w tym dwóch debiutantów w rajdzie.
Słynny terenowy maraton znowu zapracował sobie na miano najtrudniejszego rajdu na świecie, a organizatorzy podnieśli w tym roku wysoko poprzeczkę. Kierowcy i piloci rywalizującymi w Arabii Saudyjskiej pokonali w 15 dni prawie 8 tys. kilometrów, z czego 4,7 tys. km stanowiły odcinki specjalne.
Pomimo ekstremalnych warunków na trasie swój potencjał po raz kolejny udowodniły rajdowe wersje Toyoty Hilux. Oprócz pięciu najnowszych GR DKR Hilux T1U zespołu TOYOTA GAZOO Racing na sprawdzony model Toyoty zdecydowało się jeszcze aż 17 załóg z zespołów prywatnych. Uczyniło to z Hiluxa najchętniej wybierany model w liczącej 70 aut stawce najmocniejszej grupy Ultimate.
Hilux okazał się wysoce niezawodny, trwały i szybki, a wszystkie pięć GR DKR Hiluxów T1U dotarło do mety, z czego trzy w pierwszej dziesiątce. Auto jest ewolucją samochodu, który wygrał Rajd Dakar, a także Mistrzostwa Świata FIA w Rajdach Terenowych (W2RC) w latach 2022 i 2023.
Debiutant najszybszy
Każda z załóg rywalizująca w Rajdzie Dakar napotkała na swej drodze liczne wyzwania i problemy, ale co ciekawe, to jeden z dwóch debiutantów - Guy Botterill - poradził sobie z jego trudami najlepiej. Kierowca rajdowy z RPA codziennie zajmował miejsca w pierwszej dziesiątce lub blisko niej, ostatecznie zajmując szóstą pozycję w klasyfikacji generalnej. Botterill wygrał tym samym klasyfikację Rookie dla zawodników pierwszy raz startujących w rajdzie. Było to spektakularny sukces w wykonaniu dakarowego nowicjusza, którego pilotował doświadczony Brett Cummings, również z RPA.
Drugim najszybszym kierowcą z zespołu TOYOTA GAZOO Racing był weteran Dakaru Giniel de Villiers, pilotowany przez równie doświadczonego Dennisa Murphy’ego. Załoga pokazała dobre tempo, zaliczając podium na 1. etapie, ale seria problemów nawigacyjnych w połączeniu z licznymi uszkodzeniami opon sprawiła, że spadli w klasyfikacji. Ostatecznie duet z RPA zajął 7. miejsce w klasyfikacji generalnej.
Świetne tempo Moraesa, Quintero i Variawy
Rajd Dakar 2024 był szczególnie trudny dla dwóch załóg TOYOTA GAZOO Racing broniących mistrzowskiego tytułu dla marki w W2RC.
Lucas Moraes i Armand Monleon spisywali się rewelacyjnie przez prawie cały rajd. Szybko udało im się wywalczyć trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej, wygrać trzeci etap oraz zająć 2. miejsce na siódmym etapie. Wszystko wskazywało na to, że młody Brazylijczyk co najmniej powtórzy swoje trzecie miejsce z zeszłorocznej edycji rajdu. Niestety podczas przedostatniego etapu w wyniku problemów technicznych załoga spadła na 9. miejsce w klasyfikacji generalnej, które dowiozła do końca rajdu, zdobywając również 4. miejsce w W2RC i 40 pkt do klasyfikacji rocznej cyklu.
Saood Variawa był kolejnym debiutantem w zespole TOYOTA GAZOO Racing. Zaledwie 18-letni kierowca z RPA, pilotowany przez Francuza Francoise Cazaleta, wziął udział w swoim pierwszym Rajdzie Dakar. Początkowo załoga zmagała się z licznymi problemami, ale w drugim tygodniu imprezy złapała bardzo dobre i równe tempo jazdy, wspinając się coraz wyżej w klasyfikacji. Załodze GR DKR Hilux EVO T1U udało się zająć 16. miejsce w klasyfikacji generalnej i drugie klasyfikacji Rookie.
Tegoroczna edycja Rajdu Dakar pokazała swoje gorzkie oblicze dla Setha Quintero i Dennisa Zenza. 21-letni kierowca z Kalifornii świetnie rozpoczął rajd i na prologu oraz pierwszych etapach dwukrotnie stawał na podium. Jednak na czwartym etapie prowadzony przez niego GR DKR Hilux T1U mocno uderzył w skały. Wytrzymała konstrukcja auta przetrwała kolizję, ale mające miejsce przeciążenia wymusiły wymianę silnika, za co Amerykanin dostał wysoką karę czasową. Od tego momentu Quintero nie miał już szansy w walce o kluczowe pozycje i jechał jako wsparcie, zabezpieczając pozycje wywalczone przez kolegów z zespołu oraz cenne punkty do klasyfikacji rocznej mistrzostw świata. Załoga przejechała przez metę rajdu na 42. miejscu i zdobyła 5 pkt do klasyfikacji rocznej W2RC.
Wyniki zawodników w Toyotach Hilux zostały w pięknym stylu uzupełnione przez Guillaume'a de Meviusa, który wspólnie z pilotem Xavierem Panseri zajął 2. miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu. Jego kolega z prywatnego zespołu Guerlain Chicherit, pilotowany przez Alexandra Winocq, zajął 4. miejsce, a kierowca TOYOTA GAZOO Racing Baltics Benediktas Vanagas wprowadził swojego Hiluxa na 8. pozycję. W ten sposób łączna liczba Toyot Hilux w pierwszej dziesiątce wzrosła do sześciu samochodów, z dwoma samochodami w Top 5.
Lucasa Moraesa i Setha Qiuntero czeka teraz miesiąc przerwy do następnej rundy W2RC - rajdu Abu Dhabi Desert Challenge, gdzie będą walczyć o kolejne punkty dla TOYOTA GAZOO Racing.