Toyota GR010 HYBRID triumfuje w 6 Hours of Monza
TOYOTA GAZOO Racing odniosła na Torze Monza czwarte zwycięstwo w tegorocznych Mistrzostwach Świata FIA w Wyścigach Długodystansowych (FIA WEC). Dzięki wygranej w 5. rundzie FIA WEC zespół powiększył przewagę w stawce producentów, a jego kierowcy zajmują dwie pierwsze lokaty na podium.
Start na Autodromo Nazionale Monza był dla zespołu TOYOTA GAZOO Racing trzecim występem na tym obiekcie od 2012 roku, czyli powrotu Toyoty do Mistrzostw Świata. W dwóch dotychczasowych startach Toyocie udało się zająć pierwsze miejsce w 2021 roku i drugą pozycję w 2022 roku. Zespół zmierzał w okolice Mediolanu z jednym celem, którym było zwycięstwo.
Ten plan TOYOTA GAZOO Racing konsekwentnie realizowała od samego początku. Mike Conway, Kamui Kobayashi i José María López byli najszybszy już od treningów i chcieli dopisać na swoje konto trzecie zwycięstwo w tym sezonie. W trakcie kwalifikacji załoga Toyoty GR010 HYBRID z nr 7 kontynuowała świetną jazdę, zdobywając pole position do startu w wyścigu i dopisując dzięki temu bonusowe punkty do klasyfikacji rocznej.
Bardzo dobrze radziła sobie także druga załoga Toyoty w składzie Sébastien Buemi, Brendon Hartley i Ryo Hirakawa. Liderzy punktacji Mistrzostw Świata i kierowcy Toyoty GR010 HYBRID z nr 8 byli trzeci podczas treningu i kwalifikacji.
Minimalne różnice pomiędzy kierowcami sięgające setnych sekundy zapowiadały dla zgromadzonych na torze 65 tys. kibiców pełną emocji walkę w głównym sześciogodzinnym wyścigu.
Startujący z pole postion Mike Conway pewnie utrzymywał prowadzenie od startu, jednak po ok. 15 minutach i wjeździe samochodu bezpieczeństwa spadł na trzecie miejsce po wznowieniu wyścigu. Pozycję liderów udało się odzyskać José Marí Lópezowi podczas drugiej zmiany na krótko przed kolejnym wyjazdem samochodu bezpieczeństwa. Kierowcy GR010 HYBRID z nr 7 nieustannie musieli odpierać ataki rywali oraz modyfikować strategię w związku z częstymi interwencjami samochodu bezpieczeństwa.
Jadący jako ostatni Kamui Kobayashi na 45 minut przed końcem wyścigu miał zaledwie 10 sekund przewagi nad kolejnym autem i zmuszony był wykonać ostatni pit stop. Dzięki mechanikom TOYOTA GAZOO Racing udało mu się to zrobić w błyskawicznym czasie i wyjechać przed rywalami. Dzięki nowym oponom w aucie Kobayashi ustanowił najszybsze okrążenie wyścigu i jako pierwszy przekroczył Toyotą GR010 HYBRID z nr 7 linię mety, wygrywając wyścig wspólnie z Conwayem i López. “Jestem bardzo zadowolony z tego wyniku. To była naprawdę zacięta walka i musieliśmy mocno naciskać, bo konkurencja była bardzo silna. Kluczem było niepopełnianie błędów przez cały wyścig i zarządzanie oponami. Pod koniec wyścigu miałem bardzo trudny i stresujący długi moment jazdy, ale wspaniale było walczyć z Ferrari. Po naszym wyniku w Le Mans miło jest się dziś trochę im zrewanżować” - powiedział na mecie Kamui Kobayashi, zwycięzca wyścigu.
Zwycięstwo pozwoliło załodze powrócić do walki o tytuł Mistrzów Świata w klasyfikacji kierowców. Conway, Kobayashi i López zajmują obecnie drugie miejsce, ze stratą do 23 punktów do kolegów z Toyoty GR010 HYBRID z nr 8.
Druga załoga TOYOTA GAZOO Racing w składzie Sébastien Buemi, Brendon Hartley and Ryo Hirakawa, nie zaliczy tego wyścigu do udanych. Dwie kolizje z innymi autami spowodowały nałożenie na załogę 10 i 60 sekund kary, a po wyścigu nadano dodatkowo karę 50 sekund za krótkotrwałe i niezamierzone przekroczenie limitu mocy układu napędowego na jednym z okrążeń. W rezultacie załoga pomimo bardzo dobrej jazdy ukończyła wyścig na szóstym miejscu, utrzymując przy tym pozycję liderów klasyfikacji rocznej wśród kierowców.
Na dwie rundy przed końcem sezonu zespół TOYOTA GAZOO Racing z czterema zwycięstwami i trzema drugimi miejscami na podium prowadzi w klasyfikacji producentów z 26 punktami przewagi.
Wyścig na Torze Monza zakończył europejską część FIA WEC. Zawodnicy przeniosą się teraz do Azji, gdzie będą jeszcze walczyć na początku września podczas 6 Hours of Fuji i zakończą sezon w listopadzie w trakcie 8 Hours of Bahrain.