Toyota w drodze po drugą wygraną w 6 Hours of Monza
TOYOTA GAZOO Racing zamierza powrócić na zwycięską ścieżkę w Mistrzostwach Świata FIA w Wyścigach Długodystansowych (FIA WEC). Już 8-9 lipca na torze Monza dwie Toyoty GR010 HYBRID będą walczyć o czwarte zwycięstwo w sezonie i bronić prowadzenia w klasyfikacji producentów oraz kierowców.
Zaledwie cztery tygodnie po zajęciu drugiego miejsca w ekscytującym i pełnym dramatyzmu wyścigu Le Mans 24h zespół TOYOTA GAZOO Racing udaje się do Monzy w północnych Włoszech, zdeterminowany, aby ponownie stanąć na najwyższym stopniu podium.
W trzech z czterech rozegranych w tym sezonie rund FIA WEC triumfowali kierowcy w hipersamochodach Toyota GR010 HYBRID. W inauguracji sezonu podczas wyścigu 1000 miles of Sebring wygrała załoga GR010 HYBRID z numerem 7 w składzie Mike Conway, Kamui Kobayashi i José María López, przed kolegami w Toyocie z numerem 8, w której za kierownicą zmieniali się Sébastien Buemi, Brendon Hartley i Ryo Hirakawa. Taki sam układ na podium powtórzył się także podczas wyścigu 6 Hours of Spa-Francorchamps, a załoga GR010 HYBRID z numerem 8 zwyciężyła z kolei w 6 Hours of Portimao.
Z trzema wygranymi i trzema drugimi miejscami na podium TOYOTA GAZOO Racing na półmetku sezonu prowadzi w klasyfikacji producentów z przewagą 18 punktów nad kolejną ekipą. W klasyfikacji kierowców pierwsze miejsce zajmują Sébastien Buemi, Brendon Hartley i Ryo Hirakawa z zapasem 25 punktów nad następną załogą.
Trio Mike Conway, Kamui Kobayashi i José María López po przygodach w Portimao oraz Le Mans zajmuje piąte miejsce i przed wyścigiem na torze Monza traci 4 punkty do trzeciego miejsca na podium oraz 16 punktów do drugiego miejsca. Celem załogi jest trzecie zwycięstwo w sezonie, awans w rankingu i powiększenie punktowej przewagi dla zespołu. "Naprawdę lubię ścigać się na Monzie. To klasyczny tor z szybkimi zakrętami i świetną atmosferą, czym przypomina Le Mans. Miałem wiele udanych wyścigów na Monzy, zarówno na początku mojej kariery, jak i w FIA WEC. Nasze zwycięstwo w 2021 roku było przełomem na drodze do wygrania mistrzostwa świata kierowców w tamtym sezonie, a w zeszłym roku nasz samochód był mocny i prowadziliśmy, dopóki nie uderzyło w nas inne auto. W tym roku będzie trudniej niż kiedykolwiek, ale jestem optymistą". - mówi José María López, członek załogi Toyoty GR010 HYBRID z numerem 7.
Wyścig na torze Monza inauguruje drugą część sezonu, w której zawodnicy będą walczyć jeszcze na początku września podczas 6 Hours of Fuji i zakończą sezon w listopadzie w trakcie 8 Hours of Bahrain.
Liczący 5,793 km Autodromo Nazionale Monza zlokalizowany nieopodal Mediolanu nazywany jest „Świątynią Prędkości”, bo na długich prostych pozwala wykorzystać pełen potencjał samochodów. Hipersamochody osiągają na nim średnio blisko 220 km/h na okrążeniu, co jest drugim najwyższym wynikiem po Le Mans.
Monza zajmuje szczególne miejsce w historii motorsportu Toyoty. W 1992 roku Geoff Lees i Hitoshi Ogawa wygrali 1000 km Monza w samochodzie TS010 grupy C, odnosząc dla marki pierwsze zwycięstwo w wyścigu Mistrzostw Świata. Od czasu powrotu Toyoty do wyścigów długodystansowych w 2012 roku z prototypem wyposażonym w napęd hybrydowy, zespół TOYOTA GAZOO Racing dwukrotnie ścigał się na torze Monza, wygrywając w 2021 roku i zajmując drugie miejsce w sezonie 2022.
Zmagania w 6 Hours of Monza rozpoczną się w piątek 7 lipca od dwóch 90-minutowych sesji treningowych. W sobotę 8 lipca o poranku odbędzie się jeszcze jeden trening, po którym odbędą się kwalifikacje, a sam wyścig rozpocznie się w niedzielę 9 lipca o godzinie 12.30.