Toyota zaprezentowała czwartą generację robota do koszykówki o zaawansowanej sztucznej inteligencji
Robotyczny koszykarz Toyoty CUE4 wystartował w konkursie three-point shootout przed Meczem Gwiazd japońskiej B. League i zaliczył 11 trafień. Wykonanie w ciągu minuty 25 rzutów z 5 pozycji było możliwe dzięki spektakularnym postępom w rozwoju algorytmów sztucznej inteligencji i zestawu czujników, konstrukcji robota oraz systemu autonomicznego poruszania się, których zespół inżynierów Toyoty dokonał w zaledwie 7 miesięcy.
Toyota dopracowuje hobbystyczny projekt
CUE to seria wyposażonych w sztuczną inteligencję robotów do gry w koszykówkę, których opracowaniem inżynierowie Toyoty zajęli się jako pobocznym projektem po godzinach. W listopadzie 2019 roku trzeci prototyp robota CUE z powodzeniem wystąpił na meczu drużyny Alvark Tokyo, wykonując serię rzutów z pozycji za 3 punkty ze 100-procentową skutecznością trafień. Ten wyczyn przyciągnął uwagę prasy i mediów społecznościowych na świecie, a władze Toyoty włączyły projekt robota koszykarza do oficjalnych działań firmy.
Udany występ na boisku Alvark Tokyo to był dopiero początek. Możliwości dalszego rozwoju robota były wciąż ogromne – CUE3 nie przemieszczał się samodzielnie i wymagał, by człowiek podał mu przed rzutem piłkę do ręki. Dzięki zaangażowaniu Toyoty w zaledwie kilka miesięcy powstał kolejny prototyp CUE4 o nieporównanie większych umiejętnościach niż poprzednik. Aby to udowodnić, robot wziął udział w konkursie rzutów za trzy punkty (three-point shootout) podczas prestiżowego meczu B. League All-Star Game.
Ambitny cel i skokowy postęp
Robot zakwalifikował się do konkursu na tych samych zasadach co pozostali zawodnicy i wykonał wszystkie 25 rzutów bez pomocy ludzi. CUE4 swobodnie poruszał się po boisku, zajmując odpowiednie pozycje, sam podnosił piłkę z takiego samego podajnika, z jakiego korzystają koszykarze, i celował do kosza dzięki szybkim obliczeniom sztucznej inteligencji, zaliczając 11 trafień na 25 rzutów.
Three-point shootout to rywalizacja, która – podobnie jak sama koszykówka – pochodzi z USA. Jest rozgrywana przed corocznym Meczem Gwiazd NBA. Każdy zawodnik wykonuje po pięć rzutów z pięciu pozycji w ciągu minuty. Dla CUE3 udział w konkursie był niewykonalny – nie tylko dlatego, że robot nie poruszał się autonomicznie, ale również dlatego że jeden rzut zajmował mu około 15 sekund – w tym czasie sztuczna inteligencja obliczała odległość do kosza i jego pozycję, aby wyznaczyć właściwy kąt i siłę rzutu. Żeby CUE mógł przemieszczać się i celować w wymaganym tempie, zespół wynalazców Toyoty musiał opracować zupełnie nowego robota, mając na to tylko 7 miesięcy.
Przede wszystkim trzeba było zbudować mały, lecz mocny silnik elektryczny napędzający robota. Ważną kwestią była też stabilizacja, żeby robot nie chwiał się po każdym rzucie. Opracowanie nowego robota wymagało przeprojektowania każdego elementu – począwszy od konstrukcji, przez czujniki i kamery po algorytmy sztucznej inteligencji.
Robot w rywalizacji z gwiazdami koszykówki
CUE4 podobnie jak poprzednik należy do drużyny Alvark Tokyo, jednak aby móc się zmierzyć z najlepszymi koszykarzami w japońskim konkursie rzutów za trzy punkty, musiał zostać czasowo przeniesiony do zespołu Levanga Hokkaido. W styczniu tego roku przyszła wiadomość, że CUE4 został oficjalnie zakwalifikowany do B. League All-Star Game, czyli japońskiego Meczu Gwiazd, i miał wystąpić w poprzedzającym go konkursie three-point shootout. Kwalifikacja odbywa się co roku na podstawie głosowania kibiców i rekomendacji ligi, a następnie zawodnicy są dzieleni na dwie drużyny – B. BLACK i B. WHITE.
Jeszcze na dzień przed meczem robot popełniał wiele błędów, często nie był w stanie samodzielnie podnieść piłki i nie zaliczył ani jednego trafienia. Dlatego kiedy w dniu meczu trybuny wypełniły się po brzegi, emocje sięgnęły zenitu. Maksymalna mobilizacja inżynierów w ciągu doby zamieniła porażkę w sukces – w czasie konkursu robot poruszał się bezbłędnie między kolejnymi pozycjami i wykonał 25 bardzo dobrych rzutów.